Garść pomysłów na zmniejszenie rachunków za prąd

Z wszystkich rachunków za media jakie przychodzi nam płacić, największego bólu głowy przysparzają nam rachunki za zużycie prądu. Czemu tak się dzieje? Może rzeczywiście mamy duże potrzeby w tej kwestii, a w naszym domu znajduje się wiele ‘prądożernych’ urządzeń, jednak da się tutaj z pewnością wypracować pewien kompromis i stopniowo zmniejszyć duże rachunki. Najlepiej jednak byłoby, abyśmy w akcję wielkiego oszczędzania zaangażowali całą rodzinę.

Oszczędne żarówki

Przepisy unijne zabraniają już używania dużych, wydzielających ciepło i pochłaniających wiele energii żarówek wolframowych. Mimo to, wielu z nas ma w domu jeszcze jakiś zapas tych żarówek, ponieważ były one najtańsze z wszystkich dostępnych. Część sprzedawców obecnie ucieka się do triku, sprzedając je jako ‘urządzenia do ogrzewania’, co pozwala ominąć przepisy, a my chętnie po nie sięgamy. I popełniamy błąd, ponieważ mimo tego, że na pierwszy rzut oka oszczędzamy pieniądze, to jeśli zapalamy taką żarówkę na kilka godzin dziennie, generujemy o wiele wyższe zużycie prądu niż w przypadku żarówek energooszczędnych, za które może zapłacimy drożej, ale będzie to inwestycja, która szybko się zwróci.

Żarówki energooszczędne poza tym, że pozwalają nam na zmniejszenie rachunków za prąd, emitują też bardziej ‘przyjazny’ rodzaj światła, które nie jest tak męczące dla oczu, jest bardziej jednostajne; ponadto żarówki te charakteryzuje większa trwałość i odporność na urazy – tradycyjne szklane, przezroczyste żarówki wystarczyło lekko stuknąć aby je uszkodzić, ponadto przezroczyste ścianki w miarę upływu czasu zaczynały ciemnieć, powodując, że wydzielane światło nie było już tak klarowne. Jeszcze jedną bardzo istotną cechą żarówek nowej generacji jest ich długowieczność. Mówi się, że nowe żarówki są o wiele droższe od starszych typów, jednak jeśli spojrzymy na to ekonomicznie, okaże się że bardziej korzystnym zakupem będzie kupno jednej droższej żarówki, niż trzech tanich w tym samym czasie.

Czerwone światełka

W mediach dość dużo mówi się na ten temat, jednak nadal nie jesteśmy przekonani do zmiany zwyczajów – mowa tu o pozostawianiu urządzeń takich jak telewizor, komputer, wieża w stanie czuwania, z włączonym czerwonym światełkiem. Oczywiście nawet i w takim stanie urządzenia te pobierają prąd. Jednak często jesteśmy zbyt leniwi, by rozłączać wszystkie kable, a potem włączać je ponownie. Wyjściem może być zamontowanie listwy z włącznikiem, który od niechcenia możemy uruchomić nawet… nogą. Swoją drogą, jeśli chodzi o oszczędzanie pieniędzy, warto zdobyć się na minimalny wysiłek.

Klasa energetyczna urządzenia

Podczas następnych zakupów elektroniki, przyjrzyjmy się dokładnie podanemu przez producenta zużyciu prądu i traktujmy je jako jeden z wyznacznik tego, czy wybierzemy dany produkt, czy nie. Pozorna oszczędność na tanim urządzeniu może w przyszłości oznaczać dużo wyższe rachunki za prąd – a tego chcemy uniknąć.